Karta Postaci Takishita

Imię i nazwisko: Takishita (Wodospad mocy)
Rasa: Władca Żywiołu (Władca ognia)
Wiek: 15
Wygląd:
Charakter: Porywczy, działa chaotycznie. Czasami jego działania wydają się być bez logiki, ale wbrew pozorom jest bardzo inteligentny.
Lokalizacja: Fune.
Strona: Neutralność.

Technika/Zaklęcie początkowa/we: Wybiera admin.

Historia postaci
Takishita przyszedł na świat na statku. Jego rodzice byli na rejsie wycieczkowym. Rozwiązanie miało być dopiero 2 miesiące później, ale chłopiec wyraźnie pragnął ujrzeć świat wcześniej. Było to wyjątkowo kłopotliwe ze względu na warunki. Statek na którym było około 200 pasażerów miał kajutę lekarską, ale była ona mała i warunki kiepskie na rodzenie dziecka. Wyjścia większego nie miał, ani kapitan, ani lekarz. Matka chłopca rodziła więc w nie najlepszych warunkach, ale zarówno chłopiec jak i matka czuli się świetnie. Ojciec był dumny z żony jak i z chłopca. Pierwotne imię jakie otrzymał chłopiec brzmiało: Kaizoku, czyli pirat. Ojciec żartował, że chłopiec jest pasażerem na gapę i podbił ten statek. Tak w istocie było. Wydarzenie to wywołało sensację i niemal każdy chciał ujrzeć chłopca. Podbił serca wszystkich kobiet i jak do tej pory było to jego jedyne i największe osiągnięcie w podbijaniu damskich serc. W dorosłym życiu takich sukcesów już nie odnosił, bo najzwyczajniej w świecie, jak mało, który mężczyzna nie interesował się płcią przeciwną. Przynajmniej nie w takim stopniu jak inni. Co innego miał w głowie. Walka, przygody, skarby, ale idziemy w tej historii za daleko.
Pierwszy dzień jego życia był więc ekscytujący. Do końca rejsu pozostał tydzień, a 2 dni przed końcem rodzice w porozumieniu z kapitanem postanowili ochrzcić chłopca. Tak też się stało i otrzymał imię Kaizoku. W prawdzie mało oryginalnie i złowrogo brzmiące, ale nazwisko Ou dawało brzmienie raczej zabawne. Pirat Mały Wilk. Drugiego dnia po chrzcie wybuchł pożar. Opis wydarzeń jest zbyt straszny, więc lepiej go pomińmy. Tragedię przeżył tylko chłopiec. Wrak statku, a raczej jego pozostałość dryfowała po morzu wraz z malcem. Po 4 dniach wrak dobił do brzegu. Niedaleko znajdowała się wioska obok wodospadu. Mieszkańcy byli zaciekawieni tym co dopłynęło do brzegu i od razu ruszyli na zbadanie obiektu. Wtedy odnaleziono chłopca.
- Hej! Patrzcie. Tu leży dziecko.
- A ja znalazłem akta. Trochę spopielone i ledwo czytelne. Jest lista pasażerów, ale nic nie ma o dziecku.
- To cud! To jakieś tajemnicze moce!
- Dokładnie. Dziecka nie ma na liście, więc nie wiemy jak się nazywa ten szczęściarz. Nazwijmy go na cześć naszego wodospadu. Takishita.
Mieszkańcy przez parę minut przekrzykiwali się. Starsze kobiety wręcz zachwycały się tym cudem, a dziecko dostało nowe imię. Jeszcze nie wiedział, że jego życie będzie toczyć się według pierwotnego imienia i nazwiska.
Dlaczego jego życie miało toczyć się według imienia pirat? Otóż od tamtej pory żył w tej wiosce i się wychowywał. Od małego powtarzał, że chce być niezależny, że chce być wolny i zdobywać skarby. Nie chodziło głównie o błyskotki, bo był to cel pośredni. Od małego zawsze brał kij w rękę i udawał, że walczy jak pirat. Później uznał, że bronie są dla cieniasów i prawdziwy mężczyzna nie boi się walczyć wręcz. Co charakteryzowało jeszcze jego pierwsze imię? Pirat to niekoniecznie ktoś zły, ale jako obcy w wiosce i nie mający rodziców popadał w różne kłopoty. Zdarzały się drobne kradzieże i bitki. Były to rzeczy złe, ale nie każdy pirat był zły. Poprzez niektóre z wyglądu złe uczynki pomagał innym. Wielu uważało, że psoci, kiedy inni mieli z tego pożytek. Jedno z wydarzeń?
Wszedł jak zwykle do sklepu, ale zanim do niego wszedł ujrzał dziewczynkę. Miała obdartą sukienkę i misia z wyrwanym okiem.
- Czego tak chodzisz obok tego sklepu?
- Bo nie mam pieniędzy, a mama pracuje od rana do nocy.
[b]- To dlaczego Ci nie dała pieniędzy?
- Bo nie mamy dużo pieniędzy.
Odszedł, a wyglądało to tak jakby się tym w ogóle nie przejął. W końcu w sklepie wziął tyle rzeczy, że ledwo je wszystkie mógł trzymać i jak gdyby nigdy nic wyszedł. Sprzedawca zaraz zaczął go gonić, a on uciekać. Tylko, że podczas ucieczki upuścił wiele różnych rzeczy. Cukierki, wafelki, bułki. Większość leżała obok dziewczynki. Sprzedawca zaaferowany gonitwą za chłopcem nie przejmował się drobnymi artykułami, które dla dziewczynki były zbawieniem.
Jeszcze jedna cecha, która charakteryzowała piratów. Zapał do przygód. Bez nich byli jak uwięziona mysz w klatce. Wspinaczki po drzewach uważał za zbyt dziecinne. Zamiast tego codziennie wyruszał do innych wiosek, w góry, do lasu, na bagna. Mimo, że miał wtedy 5, 6 czy 7 lat. Nie bał się przygód. Był nieustraszony jak pirat i nadal jest.
Wilki to zwierzęta stadne. On też lubił przebywać wokół ludzi, a raczej grupy, ale ta grupa musi być zaufana. W dzieciństwie znajdował się w wielu grupach, ale żadna nie przypadła mu do gustu. Wszystko dlatego, bo swoją grupę miał dopiero znaleźć.
Teraz nazywał się Takishita i był chłopcem, którego nie spalił ogień na statku, któremu nie straszne były płomienie i żar, a wewnętrzny płomień rozbudzał jego żywot. W wieku piętnastu lat wyruszył do Fune, by tam rozpocząć swoją wędrówkę przez świat i wkroczyć w erę wielkich przygód.

Statystyki:
Siła Ataku: 3
Zręczność: 3
Wytrzymałość: 3
Skupienie: 1
HP: 30
MP: 10

Czuję się po prostu załamany, myślałem, że póki co, nic fabularnie nie będzie fajniejsze, niż Historia Pierwszego Upadku, a tu pojawił się taki Pirat Mały Wilk, będący jednocześnie Wodospadem Mocy. Jestem zdeklasowany, ale i zadowolony, na swój sposób.
Karta wręcz epicka, na start proponuję Industria Spera

Cóż ja mogę powiedzieć? Percy okradł mnie ze słów. Karta świetna jak najbardziej zasłużony akcept, witamy.

Dziękuje za przyjęcie mnie do was. Mam nadzieję, że forum się rozkręci, bo bardzo mi się podoba pomysł świata i rasy.

Moje Techniki:

Zaklęcia Ataku
2. Industria Spera
Opis: Oldskulowa, ale ciągle na topie, kula energii.
Efekt: DMG=0.9*Skupienie*(ilość kul), max 4, koszt: DMG + 2 MP*(kula energii)
Wymagania: 1 lvl, 3 Skupienie
Użycie: 4 razy na walkę, co 2 tury