Toalety
Nie 01 Gru 2013, 00:40
[You must be registered and logged in to see this image.]
Szkolne toalety podzielone na damskie oraz męskie. Jest miejscem gdzie roznosi się najwięcej plotek. Dziewczyny ze szkoły przychodzą tu w trakcie przerw by przypudrować noski oraz poplotkować o przystojniakach lub domniemanych romansach.
Re: Toalety
Nie 01 Gru 2013, 01:02
<< Z wejścia do szkoły
Drzwi od toalety otworzyły się z hukiem roznosząc krótkim echem po pomieszczeniu wyłożonym kafelkami. Złote oczy wilczycy rozejrzały się po czterech ścianach badając bacznie czy ktoś tu jest. Kilka razy poruszyła uszami jak antenkami by mieć pewność, że jest tu sama, po czym zamknęła już nieco ciszej drzwi. Dopiero po kilku krokach wgłąb toalety zorientowała się, że weszła do męskiej, ale nie przeszkadzało jej to zbytnio. Była lekcja, więc raczej nikt tutaj nie wtargnie nieproszony. Jednak dla pewności, Shiyu zablokowała drzwi podsuwając pod klamkę mopa. Dzięki temu nikt nie mógł jej nacisnąć i tutaj wejść od tak sobie.
Rzuciła swoją torbę na parapet, a następnie kucnęła przed zlewem. Odkręciła wodę po czym nabierając jej na dłonie ochlapała sobie nią twarz. Powtórzyła czynność z napełnieniem rąk cieczą, ale tym razem napiła się jej. Swoją oddała tej dziewczynce przy wejściu do szkoły, więc musiała nacieszyć się 'kranówką'. Po zgaszeniu pragnienia podniosła głowę na szereg luster w ścianie wpatrując się w swoją zakichaną gębę. Zmrużyła oczy.
___ - Beznadziejnie... - mruknęła - Pierwszy dzień w tej szkole, a już podpadłam jakiemuś pedagogowi. - powiedziała tak jakby żaląc się swojemu odbiciu w lustrze. Zgięła się lekko w plecach, a wtedy poczuła gorące szczypanie na plecach. Przypomniała sobie wnet jaki jest jej cel wizyty tutaj. Ściągnęła czarną bluzę z siebie i stanęła tyłem do lustra. Podciągnęła jeszcze podkoszulek w górę starając się dostrzec jakiś ślad po jaszczurzym ogonie tamtej dziewczyny i skwasiła się na twarzy gdy dostrzegła długi, czerwony pręg. - "Wygląda to jakby ktoś mnie w domu lał..." - pomyślała trochę żartując. Nie miała przy sobie żadnych maści łagodzących takie bóle dlatego nie pozostało jej nic innego jak wytrzymać do końca lekcji, albo poczekać, aż zaczerwienienie samo zniknie po czasie. Wnet do głowy wpadł jej pewien pomysł gdy jej wzrok padł na parapet. On też był wyłożony kafelkami, zimnymi kafelkami. Powinno się jej zrobić przyjemniej gdy oprze plecy o coś takiego.
Szybko wcieliła pomysł w życie. Wdrapała się na niewysoki parapet i rozkładając się na nim, oparła się plecami o kafelkową ściankę. Od razu się zrobiło jej lepiej. Do rozpoczęcia kolejnej lekcji postanowiła, że tak zostanie. Miała stąd świetny widok na boisko szkolne.
W samotności znikała ta wredna i bezuczuciowa Nono. Pojawiała się słodka i radosna Shi-chan, która uśmiechała się gdy patrzyła w dal. Szkoda tylko, że nikt tego nie widzi...
Edit:
Gdyby nie zimno rozchodzące się po tym pomieszczeniu dziewczyna pewnie by zasnęła. Zwykle jest tak gdy czuje ciepło zaczyna ją brać na spanie. Łagodny dźwięk ze szkolnego radia ogłaszający przerwę dał znak Shiyu, że trzeba się stąd zmyć bo zaraz wpadnie tutaj chmara chłopców za potrzebą. Zeskoczyła więc szybko z parapetu, ubrała bluzę, porwała swoją torbę, a następnie odblokowując drzwi pobiegła w stronę sali.
>> Do Sal klas II
Drzwi od toalety otworzyły się z hukiem roznosząc krótkim echem po pomieszczeniu wyłożonym kafelkami. Złote oczy wilczycy rozejrzały się po czterech ścianach badając bacznie czy ktoś tu jest. Kilka razy poruszyła uszami jak antenkami by mieć pewność, że jest tu sama, po czym zamknęła już nieco ciszej drzwi. Dopiero po kilku krokach wgłąb toalety zorientowała się, że weszła do męskiej, ale nie przeszkadzało jej to zbytnio. Była lekcja, więc raczej nikt tutaj nie wtargnie nieproszony. Jednak dla pewności, Shiyu zablokowała drzwi podsuwając pod klamkę mopa. Dzięki temu nikt nie mógł jej nacisnąć i tutaj wejść od tak sobie.
Rzuciła swoją torbę na parapet, a następnie kucnęła przed zlewem. Odkręciła wodę po czym nabierając jej na dłonie ochlapała sobie nią twarz. Powtórzyła czynność z napełnieniem rąk cieczą, ale tym razem napiła się jej. Swoją oddała tej dziewczynce przy wejściu do szkoły, więc musiała nacieszyć się 'kranówką'. Po zgaszeniu pragnienia podniosła głowę na szereg luster w ścianie wpatrując się w swoją zakichaną gębę. Zmrużyła oczy.
___ - Beznadziejnie... - mruknęła - Pierwszy dzień w tej szkole, a już podpadłam jakiemuś pedagogowi. - powiedziała tak jakby żaląc się swojemu odbiciu w lustrze. Zgięła się lekko w plecach, a wtedy poczuła gorące szczypanie na plecach. Przypomniała sobie wnet jaki jest jej cel wizyty tutaj. Ściągnęła czarną bluzę z siebie i stanęła tyłem do lustra. Podciągnęła jeszcze podkoszulek w górę starając się dostrzec jakiś ślad po jaszczurzym ogonie tamtej dziewczyny i skwasiła się na twarzy gdy dostrzegła długi, czerwony pręg. - "Wygląda to jakby ktoś mnie w domu lał..." - pomyślała trochę żartując. Nie miała przy sobie żadnych maści łagodzących takie bóle dlatego nie pozostało jej nic innego jak wytrzymać do końca lekcji, albo poczekać, aż zaczerwienienie samo zniknie po czasie. Wnet do głowy wpadł jej pewien pomysł gdy jej wzrok padł na parapet. On też był wyłożony kafelkami, zimnymi kafelkami. Powinno się jej zrobić przyjemniej gdy oprze plecy o coś takiego.
Szybko wcieliła pomysł w życie. Wdrapała się na niewysoki parapet i rozkładając się na nim, oparła się plecami o kafelkową ściankę. Od razu się zrobiło jej lepiej. Do rozpoczęcia kolejnej lekcji postanowiła, że tak zostanie. Miała stąd świetny widok na boisko szkolne.
W samotności znikała ta wredna i bezuczuciowa Nono. Pojawiała się słodka i radosna Shi-chan, która uśmiechała się gdy patrzyła w dal. Szkoda tylko, że nikt tego nie widzi...
Edit:
Gdyby nie zimno rozchodzące się po tym pomieszczeniu dziewczyna pewnie by zasnęła. Zwykle jest tak gdy czuje ciepło zaczyna ją brać na spanie. Łagodny dźwięk ze szkolnego radia ogłaszający przerwę dał znak Shiyu, że trzeba się stąd zmyć bo zaraz wpadnie tutaj chmara chłopców za potrzebą. Zeskoczyła więc szybko z parapetu, ubrała bluzę, porwała swoją torbę, a następnie odblokowując drzwi pobiegła w stronę sali.
>> Do Sal klas II
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach