SeiShi
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
Nono
Nono
Admin Twórca
Liczba Postów : 573

POSTAĆ:
HP:
Ulice 9tkhzk200/200Ulice R0te38  (200/200)
Mana:
Ulice Left_bar_bleue220/220Ulice Empty_bar_bleue  (220/220)
Strój: https://images.tinypic.pl/i/01010/72mou3qg8uic.png
https://seishipbf.forumpolish.com/t473-karta-postaci-shiyu-nono-

Ulice Empty Ulice

Sob 23 Paź 2010, 11:44
Śnieg, śnieg, śnieg , śnieg! Śnieżki!


Ulice E9bdk0
Anonymous
Gość
Gość

Ulice Empty Re: Ulice

Sob 18 Lut 2012, 23:49
_____W tłumie istot zwykły obserwator nie zauważyłby rzadnej różnicy. Tłumy osób przemierzały w różnych celach kammienne zimne ulice usłane grubą wartwą zamarzniętego śniegu. Zadziwiający był jedynie fakt, że małoktóra persona upadała na nim. Wszystkie wykazywaly się zręcznością i trzymały równowagę.
_____Ludzi tam nie było. Niewielu jest tak wyjątkowo wytrzymalych na warunki atmosferyczne jak tutejsi mieszkańcy. Im zimno ani lód nie przeszkadzały.
_____Po ulicach lekkim krokiem szła tajemnicza postać, ubrana w czarną długą pelerynę zakrywającą każdy kawałek ciała. Nie dało dotrzeć się do jej umysłu, była zbyt skupiona i poświęcona znależeniu swojego celu. Rozbieganymi oczami ogarniała całe przedmieście. Osoby której szukała nie było na horyzoncie. Jeszcze.
_____Z nieba spadła mała niespodzniaka, a nie wiadomo skąd rozległ się skrzek jakiegoś przerażajacego zwierzęcia. Rozwinęła maly ślicznie zapakowany karteluszek zapisany pracowicie staranną ręką : "Pomyśl. Zawiązane rozwiąż, zagubione odszukaj, gdzie kruk kruczy czarno, do swojego zaułka.". Assassi prychnęła. Co Ona sobie wyobraża? Jakieś zagadki i to do tego całkowicie bez sensu... - pomyślała. Wyłapała obrazy chimery i podążyła za nimi.
_____Assassi zatrzymała się przed dużą kamienicą, znacznie bardziej okazałą niż oczekiwałoby się tego po elemencie w szeregu. Najciekawszy wydał się dziewczynie wzór okiennic, współgrających z czerwoną cegłą budynku. Na twarzy anielicy pojawił się uśmiech, znowu.
- Wejść! - krzyknął ktoś ze środka
- Idę, idę - odpowiedziała telepatycznie Assassi ściągając z głowy kaptur.
- Ślicznie Ci w czerwonym, ale tu się trochę wyróżniasz.. wiesz śnieg, bialo żółto ... - rozpoczęła średniego wieku kobieta nie odwracając się nawet w strone Assi.
- Wiem, ale to chyba nie przeszkoda w czerwonym budynku, z czerwonym wyposażeniem? - mruknęla anielica machając podłóżnym przedmiotem limitującym pewną część męskiego ciała.
- Panienko AnaBell, proszę odłożyć moje, potrzebne w pracy wyposarzenie - tupnęła nogą przybierając grożną minę.
_____Po chwili wściekłość uleciała odpowiednio szybko jak się pojawiła i panie przeszly do poważniejszych tematów, sedna spotkania. Gospodyni zabrała anielicę najpierw do małego przedsionka a potem ciągiem korytarzy. zakręconych jak w piramidach egipskich, do pomieszczenia rozmiarów schowka na narzędzia bardzo biednego rolnika.
- Potrzebuję tego wiesz o tym - powiedziała twardo AnaBell ściskając kurczowo palce na szklanym kieliszku wypełnionym niebieskim płynem.
- Wiem kochanie, wiem o tym doskonale, ale w moich zbiorach tego nie znajdziesz.
- Katarina, nie ważne że tego nie masz! Znajdź to! Wiesz, że potrafię być okrutna, a Ty jesteś moją przyjaciółką. Ciebie kocham, a wiem że Ty kochasz mnie. Pomóż mi, proszę - odezwała się słodko Assasi.
_____Przyjaciółka nie była jednak skłonna dziś do negocjacji. Pomruczała pod nosem kilka zdań. Obrócia kilka razy kielich w prawo a potem tyle samo raazy w lewo i chuchnęła do okoła siebie i w przytulnym pokoju pojawiła się na środku lodowa ściana.
- Wyjdź - krzyknęła w myślach kobieta - i zamknij drzwi, żeby nie naleciało zbyt dużo chłodu! - dodała.
- Kocham Cię do zobaczenia następnym razem, dzieki za wszystko - telepatycznie przekazała Assasi.
_____Wychodząc potknęła się o lód wystający z podłogi, ale nie powiedziała nic przyjaciółce tylko wychuchała duży dymek i odeszła.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Ulice Empty Re: Ulice

Nie 19 Lut 2012, 00:16
Nagle anielica została pchnięta przez kogoś, przez co upadła, wprost do ciemnego zaułka. Gdy się obróciła, by zobaczyć, kto spowodował tą sytuację, zobaczyła...
Jego:
Mężczyzna uśmiechał się jak typowy zwyrodnialec, po czym powiedział groźnym tonem do Assassi:
- Wyskakuj z kasy, mała, chyba że chcesz, bym ci przyłożył, bądź zrobił coś o wiele gorszego... - Jego uśmiech poszerzył się, gdy wyciągnął nóż i jego ostrze wycelował w dziewczynę. Nie pozostało jej nic innego, tylko się bronić.


OCC: Staty przeciwnika:
Kod:
Siła - 2
Zręczność - 2
Wytrzymałość - 3
Skupienie - 1
HP - 30
MP - 10
Anonymous
Gość
Gość

Ulice Empty Re: Ulice

Nie 19 Lut 2012, 00:56
_____Anielica nie była zdziwiona. Tępych i nudnych idiotów jak ten tutaj spotykała juz nie raz. Zaatakowała go podstawową technią. Nie miała akurat czasu anii humoru na długie walki a miejscowi opryszkowie to podrzędna partia i dla anioła to żaden problem, nawet bez pokazywania swjego wcielenia.
_____Assassi złączyła dłonie i wydukała jakąś prostą formułkę, najśmieszniejsze było to, że w przekładzie na nowożytny znaczyła tyle co "karaluch".
- Blatta - wyszeptala seksownie do jego umysłu.

Blatta - zaklęcie do nauczenia z książki "Botanika dla zaawansowanych" (do odnaleznienia w Czarnym Lesie), atakować mogą tylko rasy potrafiące porozumiewać sie w myślach (czytanie, mówienie), działa tylko i wyłącznie na tych, którzy nie mają takich zdolności.

_____Nie chciała go przestraszyć, mimo że próbował na nią napaść to przecież nie wiedzial, ze nie jest jak on. Po anielim ojcu zostala jej zdoolność dosktrzegania dobra w takich istotach jak on i takich istot krzywdzić nie chciała, przynajmniej nie w sposób, który mogliby zobaczyć inni.
- Uklęknij - powiedziała.
Łobuz pokręcil tylko głową, co nie zdziwiło Assassi, bo miał bardzo małą barierę magiczną. Która kiedy powtórzyła po raz drugi polecenie pękła na milion kawałeczków i agresor był już małą owieczką nieodporną psychicznie na cokolwiek.
- Blatta, mały, bezbronny blatta. Wstydź się - pomachała mu nożem przed nosem - tacy jak Ty powinni mieć nauczkę, żeby nie napadać takich jak ja - powiedziała a w jej oczach w tym czasie pojawił się żywy ogień.

1. Assassi atakuje.
OOC
Pchnięcie nożem - 1DMG

Przecięła ostrzem skórę na jego szyi. Rana momentalnie zaczerwiniła się i zaczęła z niej wypływać ciepła krew - Nie martw się nic Ci nie zrobię, nie ja i nie teraz. - i Assassi odeszła zostawiajac swojego przeciwnika na lodzie, bez większych obrażeń
_____Tymczasem w pobliżu, całkowicie przypadkiem (jakiś głos w głowie po prostu kazał jej tam przyjść), znalazła się pewna kobieta, pielęgniarka. Zaniosła poszkodowanego do szpitala i zapewne następnego dnia jego cialo było już zdrowe.
_____A Assassi? Anielica podązyla w dalszą podróż, szukając celu, który obrała już dawno temu, który dotąd był tajemnicą, o której niebawem dowiedzą się właściwe osoby.

zt ===> kawiarenka
Sponsored content

Ulice Empty Re: Ulice

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach