SeiShi
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Dom Xanbii

Pią 06 Kwi 2012, 13:07
Dom Xanbii Anime_style_house_2_by_deannart-d301nzdDom Xanbii 206976
Korytarz prowadzący do jej mieszkania był zawsze rozświetlony. Na piętrze znajdowało się 8 mieszkań, a w tym zaułku były 3. Sąsiedzi spokojni i bezproblemowi. Bardzo rzadko ich widywała. Tylko dlatego, że oni rzyli trybem dziennym. Sąsiedzi jednak przez wiele ostatnich lat się zmieniali. Niektórzy myśleli, że mieszkanie stoi puste.
Państwo Grubbsso mieszkali przez 2 lata. Nie widziała ich ani razu, ani oni jęj. Życie po prostu mijało.
Mieszkanie małe. Jeden duży pokuj połączony z kuchnią. Do tego łazienka. Ona była całkiem duża, bo mieściła się tam pralka, wanna, kabina prysznicowa, kosz na ubrania, szafka i suszarka. Łazienka nie miała okien, za to pokój miał jedno wielkie okno na całej ścianie, gdzie widok na miasto był wspaniały.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Pią 06 Kwi 2012, 18:15
Jak zwykle siedziała przy oknie. Dzień był pochmurny, a temperatura na zewnątrz bardzo niska. Zaledwie 4° wskazywał termometr na zewnątrz. Chłód i mróz źle wpływały na jej cerę. Żeby zachować swój ładny wygląd musi pobierać więcej energii od śmiertelników niż zazwyczaj. Jedyną dobrą wiadomością było to, że przez najbliższe dni meterolodzy nie przewidują polepszenia się pogody. Westchnęła głęboko, bo mimo korzystnych dla wampirów warunków - braku słońca - nie miała zamiaru wychodzić. Wpatrywała się w przelatujące na niebie chmury, a czasem zerkała na ludzi w dole. Mieszkanie na 19 piętrze było fajne. Ludzie wyglądali z tej wysokości jak mrówki. Tacy mali pracownicy.
O czym myślała? Kompletnie o niczym. Jej ludzka natura uśpiła wampirze zachowanie. Wczoraj napisała kolejny wiersz. Dobiła tym samym do liczby 2 tysięcy. Przez tyle lat mogła tyle napisać. Znaczna część tych wierszy była bez sensu. Może 1% z nich był wart ukazania światu. 20 wierszy więc było bardzo ładnych. Ten ostatni brzmiał tak:
Ach Ty świecie, co robisz gdy ginie Twe dziecię,
Co się stanie, gdy nastąpi rozstanie,
Dwójki ludzi kochających się mocno,
Połączonych miłością owocną,
A jedno z nich przez promieni słońca i srebro znika,
A to drugie w nieszczęściu dostaje bzika.

Powiedzcie mi ludzie, co przed wami czeka,
Gdy niechybny los z ostatnim ciosem zwleka,
Skąd wiesz, że nie będziesz następną ofiarą,
A nie schowasz się pod niewidzialną tiarą,

Chodź jak ta pracująca mrówka,
A gdy boli głowa to pojawia się wymówka,
Każdy z was chce się wymigać od zadań,
Lepiej zrobić setki badań,
Wtedy ten świetny lekarz Ci odpowie,
Coś chyba Ci siedzi w głowie,

I właśnie wtedy dowiadujesz się tego,
że masz raka nieszczęsnego,
Wtedy dopada Cię ten straszny los,
Czyli otrzymujesz w końcu ten ostatni cios.

Dla niej ten wiersz był krótkim streszczeniem losów jej ukochanego, ale dla wielu innych zwykłych ludzi był ukazaniem ich osobistej walki z chorobą, a dla innych jeszcze czym innym. Co chwila przychodziła jej wena, ale często znikała w połowie lub po jednym zdaniu. Tymczasem jej nadchodzącą wenę przerwało pukanie do drzwi.
"Kto to może być?" - pomyślała, bo było to pierwsze pukanie do tego mieszkania. Nigdy żaden sąsiad do nich nie przychodził. Wszystkie listy trafiały do skrzynki. O ile jakieś przychodziły. Zdarzało się czasem, że przyszedł jeden list w ciągu roku - z powodu pomyłki.
Wszystkie rachunki były opłacane automatycznie z konta Hoshara, który na koncie miał kilka milionów. Mogła tak siedzieć na parapecie wielkiego okna jeszcze przez cały wiek. Nigdy nie świeciło się u nich światło. Pokój rozświetlały latarnie miejskie i światła wielu mieszkań sąsiędzkich. Jako wampir widziała dobrze w ciemności. Jedynie lodówka lub komputer zużywały prąd. Rachunki były niskie. Gazu w ogóle nie było. Tylko woda.
- Kto to może być? - zapytała siebie cicho.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Nie 08 Kwi 2012, 01:04
akapit Dotarł na miejsce. To były dokładnie te drzwi które przez całą drogę miał wyryte w myślach. [nareszcie pozbędę się obrazu tych drzwi] Jedak przed Tym jak zapukał do nich, zastygł w bezruchu. Za tymi drzwiami był ktoś wyjątkowy. Ktoś silny, nie był to człowiek. Zmysły Neko nie były na tyle ostre aby wiedzieć kim jest postać za drzwiami. Jednak informacje, które dzięki nim pozyskał, sprawiły że stał się czujny. Powieki odsłoniły większą cześć brązowo szarych tęczówek, a źrenice nieznacznie się powiększyły. Serce zaczęło pompować krew w przyspieszonym tępię. [Kim Ona jest??] Zapytał sam siebie, widząc jej obraz przed oczami, który wyrył mu Sir Percedal. Miał nadzieje że zaraz się dowie. Uniósł dłoń na wysokość oczu i {Puku, puk}.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Nie 08 Kwi 2012, 23:10
Zwinnie zeskoczyła z okna. Pojedyncze krople uderzały w okno. Nie zapowiadało się na większy deszcz. Kroki robiła wraz z uderzeniami. Dzięki temu nie było słychać, że ktoś jest w mieszkaniu. Oparła się plecami do drzwi i wzięła głęboki oddech. Minęło wiele lat odkąd ostatni raz z kimś rozmawiała. Minęło mnóstwo czasu od kąd miała kontakt z człowiekiem i innym stworzeniem. Obawiała się trochę tego, że jej natura ożywi się jak poczuje krew. Nigdy nie wysysała krwi jak Hoshar, ale nie mogła być pewna czy coś się w niej zmieniło w czasie długiej rozpaczy. Trzymała tak powietrze, aż w końcu zapytała:
- Kto tam?
Miała nadzieję, że w ciągu tych kilku minut pukający odszedł i nie sprawdzą się jej obawy. Była zmartwiona. Widać to było po jej twarzy, ale ciężko było się doszukać innych uczuć. Łzy już dawno wyschły. Nie miała już czym płakać, a jej cera była teraz bardzo jasna. Ledwo stała na nogach. Dawno już nie czerpała z nikogo energii. Zapomniała nawet jak to się robi. Jej obawy mogą się ziścić. Może zakosztuje krwi poprzez wgryzienie się w czyjąś szyje.
"Boże, nie!" - powiedziała w myślach.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Pon 09 Kwi 2012, 13:05
akapit Usłyszał głos dziewczyny. Cichy lecz przenikliwy, dziwnie pozbawiony wyrazu, jak by wcale nie chciała wiedzieć kto pukał. Przyłożył otwarto dłoń do drzwi, cichym głosem powiedział

- Bywa tak że, cel podróży narzucany nam jest z góry. niektórzy nazywają to przeznaczeniem inni przypisują to przypadkowi. Mam na imię Neko i stoję tu właśnie dlatego że, przez "przypadek" trafiłem na pewnego człowieka, który pokazał mi do których drzwi muszę zapukać.

akapitCzekał na jakąkolwiek odpowiedz, lub na inną reakcję. Serce coraz intensywniej pompowało krew. Zmysły coraz bardziej się wyostrzyły. był przygotowany na wszystko. instynktownie sięgnął po kunai, umieszczonego przy pasku spodni i położył palce na rękojeści ostrza. wziął głębszy oddech, uniósł głowę.

- Chce zabrać Cię w podróż. Kto wie, może warto czasami ruszyć gdzieś z nieznajomą osoba - to zdanie wypowiedział głośniej i z delikatnym uśmiechem. Zdjął rękę z kunai i przysłonił je płaszczem. Uspokoił się. Czekał na jej odpowiedz.


Ostatnio zmieniony przez Neko - Shonen dnia Pon 09 Kwi 2012, 23:18, w całości zmieniany 1 raz
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Pon 09 Kwi 2012, 21:57
Zastanawiała się nad sensem wypowiedzi osoby za drzwiami. Był to mężczyzna i wydawało jej się, że jest to młoda osoba. Zdecydowanie ktoś go przysłał, a o tym kto tu mieszka nie wiedział nikt. Może się pomylił, ale słyszał już jej głos, więc raczej wie z kim rozmawia. Wahała się długo przed odpowiedzią i otwarciem drzwi. Nie bała się, bo nie miała już czego. Może po śmierci zobaczy się z ukochanym...
Nie pomyślała o tym nigdy wcześniej. Nie myślała o samobójstwie, bo nie miała odwagi. Z kolei zginięcie z czyjejś ręki wydaje się już mniejszym problemem. Trochę jednak bała się śmierci. W końcu zrobiła krok do przodu i odwróciła się. Nacisnęła na klamkę i lekko odchyliła drzwi. Długo z tym czekała i nie tylko ona. Neko też długo czekał na jej decyzję, a skusiła ją też ciekawość, bo sposób w jaki chłopak przedstawił swój cel wizyty był interesujący.
- Jak przypadkowa osoba pokazała Ci moje drzwi?
Zamknie drzwi lub zaprosi go do środka w zależności od tego co odpowie. Patrzyła nieco zaciekawiona na chłopaka, który miał kocie uszy. Widziała tylko raz pół-zwierzaka. Grizzeli był pół niedźwiedziem. Podobno zginął na turnieju przygnieciony przez stalową belkę.
Anonymous
Go??
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Pon 09 Kwi 2012, 23:33
Xanbia
LvL Up - 2
+ 10 do stat

Neko
LvL Up - 3
+ 10 do stat
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Wto 10 Kwi 2012, 00:13
akapit - Gdy drzwi się otworzyły, z mieszkania uderzył go delikatny podmuch chłodu. Niewielka szczelina między futryną a skrzydłem drzwi ukazały twarz młodej, pięknej dziewczyny. Sir Percedal wyrył mu w umyśle jej twarz, ale zawsze widział ją tylko przez mgłę, jak by w snach. Tym razem zobaczył ją na żywo. Dopiero teraz widzę Cię naprawdę Pomyślał Neko.

- To Ty
- Wyszeptał pod nosem.

- Szukałem Cię. Upadły wyrył mi w umyśle te drzwi i Twoją twarz ( nie postarał się co do szczegółów ). Może masz ochotę na małą wycieczkę? - Powiedział delikatnie się do niej uśmiechając, ukazując biały kieł. - Nie gwarantuje Ci że będzie to przygoda Twojego życia, Ale czasami warto "wyrwać" się z domu.

akapit Zaskoczony wyglądem dziewczyny po drugiej stronie drzwi, stracił wszystkie pomysły na wygórowane odpowiedzi. Stał tak z nadzieją że drzwi nie zamkną mu się przed nosem. Nie wiedział jak można zachęcić Xanbie aby ruszyła z nim w drogę do Shinseiny. W końcu pierwszy raz widzi go, nie ma powodu aby mu ufać i nie ma powodu aby z nim w ogóle rozmawiać.Ale miał nadzieje że sprowadza go tu nie tylko dzieło "przypadku".
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Wto 10 Kwi 2012, 14:13
Była nieco podejrzliwa co do tej całej sytuacji. Po tylu latach ktoś w końcu zapukał i w dodatku Neko oczekuje tego, że z nim gdzieś pójdzie. Jej wampirza odwaga gdzieś uciekła z czasem. Postanowiła zaprosić chłopaka do środka. Otworzyła szerzej drzwi i przesunęła się trochę na bok.
- Wejdziesz? Opowiesz mi o tym upadłym.
Wiedziała, że upadli są z reguły źli. Niektórzy z nich pomagają obu stronom tylko dla własnych interesów. Nie zamierzała ani stawać się zła, ani nie chciała realizować celów innej osoby. Nie podobało jej się to. Wolała już grono wampirów, które były uznawane za złe, ale tylko z prostej przyczyny. Natura ciągnęła je do krwi, a nie można traktować zwykłej potrzeby jako coś złego. Kiedyś tak nie uwarzała, ale przyzwyczaiła się do tego. Tak samo może powiedzieć o ludziach, że są źli, bo sikają pod drzewa, a potem te drzewa usychają.
Czekała aż Neko wejdzie i usiądzie na kanapie. Zapomniałą też o tym, że ma na sobie jedynie koszulę nocną.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Wto 10 Kwi 2012, 15:31
akapit Gdy skrzydło drzwi otworzyło się szerzej, Neko zawahał się. Ale zmusił się aby postawić pierwszy krok do przodu i przekroczyć próg mieszkania Xanbi. Mijając ją zauważył, że stała w samej koszuli nocnej. Musiał być teraz maksymalnie skupiony, a to delikatnie rozpraszało jego uwagę. Sir Percedal nie wysyłał by go, po kogoś mało ważnego.

akapitPrzeszedł obok niej. Jego zwierzęce zmysły starały się zapamiętać jej zapach. Skierował się w kierunku w którym wskazała mu dziewczyna. gdy Dotarł do kanapy, drzwi się zamknęły. Zdjął plecak i położył go na kanapie, usiadł obok niego, oparł się wygodnie.

- Nie wiele wiem o upadłym. Legendy mówią, że jest to pierwszy upadły anioł. Mieszkańcy Kazan nazwali go Zbawcą Świata, męczennikiem, który poświecił się dla ludzkości. Prawdziwy upadły bohater. Spotkałem go w Kazan. Jego imię to Sir Percedal. Zanim wyrył mi w głowie miejsce gdzie mieszkasz, Twoje imię i wygląd, dał mi to - w tym momencie wyjął, z kieszeni płaszcza amulet, który otrzymał od Upadłego - Myślę że ten amulet może mieć coś wspólnego z misią, którą otrzymałem od upadłego. Poprosił mnie abym sprowadził Cię do Shinseiny, tam mamy się z nim zobaczyć. W tym momencie rozwinął skrzydła i odleciał.

akapitNeko nie spodziewał się że Xanbi mu uwierzy, albo z entuzjazmem wybiegnie z mieszkania krzycząc "Przygoda". Miał jednak nadzieje że przemyśli to, co jej powiedział. Nie wiedział zbyt wiele o upadłym, ale był gotów odpowiedzieć jej na każde pytanie.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Wto 10 Kwi 2012, 16:32
Historia wydawała jej się bardziej wiarygodna. Słyszała, że upadli mogą przekazywać obraz telepatią, ale zastanawiało ją, skąd ten upadły wie o niej. Może go poznała. Sir Percedal. Nic jej to nie mówiło. Nie pamiętała takiej osoby. Słyszała raz na imprezie jak jeden demon wspominał o pierwszym upadłym i się wyśmiewał z niego, że jak na upadłego to jest potulny jak baranek. Nie była pewna czy to mowa o tej samej osobie. Może było więcej upadłych aniołów na wyspie. Nie miała już pytań do Neko, bo widać było, że na prawdę przypadkiem tu jest. Pytania miała teraz do upadłego, więc czas przyszedł, aby wyjść z mieszkania. Już dawno nie wychodziła na zewnątrz. Wiedziała co się zmieniało tylko dzięki przyglądaniu się ludziom przez okno, oglądaniu czasem wiadomości i programów edukacyjnych. Miała stary telewizor. Bardzo stary. Jeszcze czarno-biały. Ważne, że antena odbierała wiele kanałów. To jej wystarczało. Wiedziała, że są teraz telewizory kolorowe, bo było wiele reklam na ten temat.
Usiadła na fotelu obok i sięgnęła po szklankę wody. Od pewnego czasu woda jej niesmakowała. Zmieniało się to powoli. Jej osłabiony organizm domaga się krwi lub energii obcej osoby. Patrzyła się swoimi czerwonymi oczami na Neko. W pewnym momencie uśmiechnęła się i przez chwilę mógł zobaczyć jej kły, jeżeli tylko spoglądał na jej twarz. Uśmiechnęła się właśnie z powodu tej podobizny między nimi. Prawie takie same kły, ale ona była wampirem.
- Napijesz się czegoś?
Pamiętała jeszcze z dawien, dawna, że kultura wymaga tego pytania.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Wto 10 Kwi 2012, 17:28
akapit Odwrócił wzrok od przenikliwego spojrzenia jej czerwonych oczu, aby zerknąć na białe kły. Wampirzyca! Więc tak wyglądają naprawdę Pomyślał Neko. Sir Percedal nie ujawnił mu tego faktu. Neko zawsze chciał spotkać kogoś z tej rasy. Intrygowały go te długowieczne Istoty. w końcu uświadomił sobie, że Xanbia zadała mu pytanie.

- Z-zwyczajnej wody. - Teraz jego czujność przyćmiło uczucie ciekawości. może podczas podróży dowie się o niej czegoś więcej - Wyruszymy kiedy tylko będziesz gotowa. Ale jeżeli mogę coś zasugerować, to delikatna zmiana odzienia wierzchniego nie zaszkodziła by - powiedział Neko, z nadzieją że rozładuje troszkę panujące napięcie.

akapit[Kły] - Między myślami o jej czerwonych oczach i sytuacji w której się znalazł, to właśnie o kłach myślał jak najwięcej. [Skoro ona używa ich aby przebić się przez skórę, otwierając ofiarę jak naczynie z którego będzie zaraz piła, to może ja używać ich mogę w podobny sposób. Nie zapytam jej jednak o to, bo jak by to wyglądało "Hej, a jak Ty wgryzasz się w ofiarę, jak to robisz". Muszę sam do tego dojść. ale nie będę przecież biegał i gryzł wszystkiego co napotkam po drodze] . Ta myśl rosła w jego głowie, zbyt szybko, zbyt intensywnie, za bardzo pochłaniała jego uwagę. Xanbi dała mu szklankę napełnioną do połowy wodą, Neko przyłożył szklankę do ust. Wtedy ponownie myśl o Kłach zawładnęła jego myślami. Jego Ugryzienie było na tyle Silne że szklanka pękła pod naciskiem ostrych zębów, kalecząc jego usta. To nie był dobry moment na sprawdzenie czy jego zęby są naprawdę ostre, szczególnie że na przeciwko siedziała wampirzyca.


OCC
Ubiegam się o uzyskanie techniki "Ugryzienie"
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Sro 11 Kwi 2012, 17:33
Po podaniu szklanki wody poszła się przebrać. Zapomniała całkowicie o swoim ubiorze i nie pomyślała o tym, że chłopak może być skrępowany. Wzięła z szafy inne ubranie i poszła do łazienki. Przebrała się w swój wyjściowy ubiór. Wtedy taka lekka zbroja nie była czymś dziwnym, ale teraz może wzbudzić zainteresowanie przechodniów, o ile się coś zmieniło. Czasami widziała w dole ludzi w zbrojach i z mieczami na plecach. W zasadzie nic dziwnego na takiej wyspie jak Seishi. W pewnym momencie usłyszała brzdęk szkła. Nie wiedziała co się stało. Tuż po wyjściu z łazienki poczuła się dość dziwnie. Takiego uczucia nie czuła jeszcze nigdy. Zauważyła stłuczoną szklankę i krwawiące usta Neko. Nagle zrozumiała co się dzieje. Ciężko jej było się powstrzymać po tak długim czasie bez wysysania energii z innych. Robiła to tak dawno temu i przez te kilkadziesiąt lat jej siły tak bardzo spadły, że pierwszy raz w życiu czuła mocny pociąg do... krwi. Przeraziło ją to. Stała tak przez chwilę i wpatrywała się w krew. Potrząsnęła głową ,żeby odrzucić to uczucie.
- Nic Ci nie jest?
Zaraz po pytaniu poszła do części kuchennej i wzięła zmiotkę oraz szufelkę. Bardzo dawno nie używała tych przyrządów. Zgarnęła szybko niechlujnie szkło i poszła wysypać szkło. Rzuciła mu ręcznik papierowy i wodę utlenioną żeby zatamował krwawienie.
- Wybacz. Słabo mi się robi na widok krwi. Poczekam tutaj.
Stała za ladą, ustawiona tyłem do niego. Próbowała z całych sił powstrzymać tą nową rządzę.
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Sro 11 Kwi 2012, 18:02
- To ja przepraszam... nie wiem co się stało - powiedział przykładając ręcznik do ust - Zaraz to zatamuje i jestem gotowy do drogi. Jeszcze raz przepraszam

akapit Wytarł kilka razy usta ręcznikiem który podała mu Xanbia, polewając je wodą utlenioną. Gdy zatrzymał krwawienie, zwinął ręcznik w dłoni i włożył go do kieszeni, aby wampirzyca nie musiała na niego patrzeć. Zdziwiony był odpowiedzią dziewczyny - ... słabo mi się robi na widok krwi". Xanbia stawała się coraz bardziej zagadkową i jednocześnie intrygującą postacią w oczach Neko. Ale nie był to czas aby zadawać takie pytania. Podszedł parę kroków w jej kierunku, aby oddać jej wodę utlenioną.

- Dziękuje i oddaję wodę. Postaram się więcej nie krwawić w Twojej obecności. - powiedział Neko, delikatnie uśmiechając się do dziewczyny. - Gotowa??
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Sro 11 Kwi 2012, 18:50
Rządza nieco osłabła, bo zapach krwi nie wydawał już się tak intensywny. Dziwnie ją pobudzał ten zapach. Musiała skłamać, że się jej słabo robi, bo wiadomo że wampiry lubią krew. Nie mogła mu powiedzieć, że jest wampirem bo pewnie mógłby uciec. Przynajmniej ta napięta sytuacja zniknęła. Zaczęła szukać kluczy do domu. Już tak dawno nie wychodziła, że zapomniała gdzie je zostawiła. Po paru minutach znalazła rzucone za chlebak. Uśmiechnęła się i rzekła spokojnie
- Aaaaaa... Tu są. Tak. Możemy iść.
Wskazała ręką w stronę drzwi. Nie znała dokładnego celu podróży, więc Neko musiał być teraz przewodnikiem.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Sro 11 Kwi 2012, 18:53

Neko - Shonen: Zaliczone zaklęcie Ugryzienie - za zgodą: Aaon'a.
Dom Xanbii Button_ok
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Sro 11 Kwi 2012, 20:42
- W takim razie ruszajmy. - powiedział z entuzjazmem Neko, zarzucając plecak na plecy.

akapit Przemknął dość szybkim krokiem przez próg mieszkania. Zatrzymał się na korytarzu, aby poczekać aż Xanbia zamknie drzwi. Skrzydło drzwi zamknęło się za nimi. klucz przekręcił się w zamku. Wyruszyli w kierunku Shinseiny, na spotkanie z Upadłym Aniołem, Sir Percedalem.

ZT-->Kawiarenka w Shinsein
Anonymous
Gość
Gość

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Sro 11 Kwi 2012, 22:34
Zastanawiała się w które miejsce pójdą. Dawno nie była na korytarzu i w tak jasnym świetle. Wyglądała nieco dziwnie i była strasznie blada. Jej kroki wydawały się bardzo wolne. Zamknęła drzwi i poszła za Neko do windy. Pojawiła się po paru sekundach.
Weszli tam. Światło było jeszcze mocniejsze. Strasznie ją oślepiało. Teraz byli w małym ciasnym pomieszczeniu. Przez to zapach krwi szybko doszedł do jej nosa i znowu ją pobudził. Jej oczy stały się bardziej czerwone, a skóra nabrała kolorów. Stała przed nim i myślała, że nie widzi jej zachowania, czyli próby wstrzymania jakoś swojego instyktu po przez trzymanie palca pod nosem jako pretekst drapania się. Blaha windy mogła ukazać jej zachowanie, bo odbijało się od niej wszystko jak w lustrze, ale z drugiej strony zapomniała o jednym. Wampiry nie mają odbicia w lustrze. W końcu zjechali i wyszli z windy. Szła za nim.

z/t za Neko
Sponsored content

Dom Xanbii Empty Re: Dom Xanbii

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach